Stygmatyzacja i wykluczenie skazanych do droga do recydywy

Czym w więzieniu gorzej, czym więcej ograniczeń i dłuższe wyroki do odbycia, tym ludzie stamtąd wychodzą wyłącznie gorsi. W chwili, gdy zrozumie to nasze społeczeństwo, zjawisko powrotności do przestępstwa gwałtownie zacznie spadać.

Wykluczenie byłych skazanych jest problemem społecznym o znaczących konsekwencjach zarówno dla jednostki, jak i dla społeczeństwa jako całości. To, jak społeczeństwo oraz instytucje traktują osoby, które odbyły karę, ma istotny wpływ na ich proces readaptacji oraz może mieć związki z poziomem prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przestępstwa. Powrót do ‘’codziennego życia’’ po odbyciu kary pozbawienia wolności jest procesem, który trwa. Były skazany musi na nowo odnaleźć siebie i swoją rolę w społeczeństwie, w czym mogłoby pomóc mu np. znalezienie pracy, miejsca zamieszkania. Niestety czynnikiem utrudniającym proces readaptacji takiej osoby jest wykluczenie, uniemożliwiające często podjęcie kroków ku nowemu życiu. 

Wykluczenia byłych skazanych może nieść za sobą trudne do przezwyciężenia konsekwencje. Odnosi się ono do procesu społecznego, w którym byli osadzeni są marginalizowani, izolowani lub traktowani z uprzedzeniem ze względu na ich przeszłość kryminalną. To wykluczenie może mieć wiele form, w tym trudności w znalezieniu pracy, dostępie do mieszkań, edukacji oraz uczestnictwie w społeczeństwie. Społeczne i instytucjonalne wykluczenie może prowadzić do poczucia alienacji, braku perspektyw, a nawet powrotu do przestępczości.

Tylko więziennictwo z ludzką twarzą, nie o “wodzie i chlebie” daje realną szansę, że skazany po wyjściu na wolność, ponownie nie powróci do przestępstwa.

‘’Osadzony w więzieniu ma przed sobą dwie perspektywy czasu – przeszła (która przypomina o jego przestępstwie) i teraźniejszą (to, co obecnie go obowiązuje). Nikogo więc nie powinna dziwić niepewna i wręcz przerażająca wizja przyszłości czekającej człowieka opuszczającego więzienie. Już w trakcie odbywania samej kary ma miejsce „każąca” stygmatyzacja, etykietowanie mianem „bandyty” i przestępcy, depersonalizacja (negatywne spostrzeganie samego siebie), a także brak planów i jasno określonych celów w życiu. ‘’ (Mrózek, 2014)

Ciężko jest więc oczekiwać od osoby opuszczającej więzienie całkowitej samodzielności w powrocie do społecznego życia. Osoby takie często są całkowicie same. Wszechobecne stygmaty i stereotypy na temat osób odbywających karę utrudniają po pierwsze proces readaptacji, a po drugie odzyskanie wiary w siebie, swoją sprawczość, co z kolei może przyczynić się do zwiększonego ryzyka powrotu do przestępczości.

Wykluczenie może wystąpić na kilku płaszczyznach, po pierwsze- przez instytucje, co może przejawiać się w trudnościach w znalezieniu zatrudnienia. Jedną ze skuteczniejszych form przeciwdziałania bezrobociu są szkolenia podnoszące kwalifikacje oraz wszelkiego rodzaju prace interwencyjne i roboty publiczne (Pokrzywa, M., Wilk, S., 2013) Instytucje, w tym pracodawcy, często stosują polityki wykluczające wobec byłych skazanych, co utrudnia im znalezienie pracy. Wymaga to zmiany w politykach zatrudnienia oraz edukacji pracodawców na temat rehabilitacji byłych skazanych. Większość badań, wykorzystując różnorodne źródła danych i techniki, wykazała, że zatrudnienie lub zarobki zmniejszają się w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności. Zarobki osób po odbyciu kary są mniejsze od zarobków osób bez wyroku o ok. 10-30% (New York University Law School, 2003). Byli skazani borykają się również z ograniczonym dostępem do usług publicznych takich jak mieszkania, opieka zdrowotna czy wsparcie socjalne. Ograniczenia te mogą powodować ich dalsze wykluczenie społeczne.

Byłego osadzonego może wykluczyć również społeczeństwo, którego taka osoba jest integralną częścią. Wykluczenie takie może przejawiać się przez stygmatyzację i uprzedzenia. Społeczeństwo często stygmatyzuje byłych skazanych, co prowadzi do marginalizacji i izolacji społecznej. Uprzedzenia przeciwko byłym skazanym mogą sprawić, że będą traktowani jako “niebezpieczni” lub “nie godni zaufania”. Takie pośrednie lub bezpośrednie sygnały wysyłane w stronę osoby starającej się nauczyć życia na wolności mogą działać na zasadzie sprzężenia zwrotnego- osobie ‘’bombardowanej’’ komunikatami o tym, że jest niebezpieczna, zagrażająca, niemile widziana trudno będzie uwierzyć, że jest inaczej. W związku z tym ryzyko popełnienia recydywy wzrasta. Wykluczenie społeczne wpływa również na trudności w integracji społecznej, co z kolei może prowadzić do braku akceptacji w społeczności lokalnej oraz trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu zdrowych relacji społecznych, co pogłębia poczucie osamotnienia i alienacji. Dodatkowo brak zrozumienia i empatii ze strony społeczeństwa może pogłębiać problemy psychiczne byłych skazanych oraz utrudniać im uzyskanie wsparcia w trudnych chwilach.

Jeżeli wykluczamy lub stygmatyzujemy – kierujemy człowieka, który nagle czuje się, jakby stanął przed murem, do miejsca, które zna, do działań, które rozumie. Niejako sami takim zachowaniem doprowadzamy, że skazany wraca do tego, co zna, rozumie, gdzie czuje się bezpiecznie i gdzie – co ważne – go szanują. Tak kreujemy ponownego przestępcę.

Byli osadzeni często muszą zmierzyć się z wykluczeniem przez rodzinę, podstawowym systemem jednostki, w którym taka osoba miałaby szansę na zaznanie akceptacji i szacunku. Rodzina jest najważniejszym, często jedynym oparciem dla więźniów i byłych skazanych. Jej podwaliną jest więź, dzięki której rodzina może trwać i rozwijać się Więź rodzinna, jako szczególny rodzaj więzi społecznej odgrywa kluczową rolę w procesie resocjalizacji skazanych (Krakowska, E.). Niestety, rodziny byłych skazanych mogą również wykluczać ich ze swojego otoczenia, czując wstyd lub obawiając się skutków społecznych związanych z ich przeszłością kryminalną. Będąc odrzuconym przez swoją rodzinę, byli skazani odczuwają brak wsparcia emocjonalnego, co może prowadzić do pogorszenia ich stanu psychicznego i samopoczucia. To z kolei pogłębia izolację społeczną, co utrudnia proces readaptacji oraz ogranicza ich szanse na sukcesywną reintegrację społeczną.

Wnioski z tych obserwacji sugerują, że konieczne są zmiany w podejściu instytucji, społeczeństwa i rodzin wobec byłych skazanych, aby zapewnić im szansę na skuteczną reintegrację społeczną i uniknięcie recydywy. Wspieranie tych osób w procesie rehabilitacji oraz promowanie inkluzywności społecznej może przyczynić się do budowania bardziej sprawiedliwego i wspierającego społeczeństwa.

Można zachować czujność, bo jest to zrozumiałe. Czujność nie oznacza jednak, z góry założenia, że człowiek po więzieniu się nie zmienił, że nie chce żyć zgodnie z zasadami społecznymi.