Dysfunkcjonalna rodzina

Zdjęcie – kadr z filmu “Biały Oleander” przedstawiający dwie główne bohaterki: matkę i córkę. Jest to przykład dysfunkcyjnej relacji, łączący matkę (Ingrid) i córkę (Astrid). Matka Astrid uwikłana w silną relację z kochankiem, nie potrafi poradzić sobie z jego odrzuceniem, w wyniku czego postanawia otruć mężczyznę białym oleandrem. Mężczyzna umiera a Ingrid trafia do więzienia, gdzie spędzi resztę życia. Mała Astrid rozpoczyna wędrówkę po rodzinach zastępczych, jednak piętno jakie odcisnęła zbrodnia matki, przyczynia się do posmakowania przez Astrid “zakazanej miłości”, narkotyków, oraz poznania różnych religii i potęgę prawdziwych uczuć. Astrid szuka własnej tożsamości, miłości, ciepła, ale ukojenie przynosi dopiero uwolnienie się z toksycznej relacji z matką.

Rodzina jest jedną z fundamentalnych wartości w życiu człowieka. Prawidłowy jej wzorzec, czyli rodzice i dziecko powiązani ze sobą więzią rodzinną, funkcjonują w grupie społecznej opartej na silnych relacjach i wzajemnym zaspokajaniu potrzeb. Według Kawuli rodzina pełni następujące funkcje: biologiczno-opiekuńczą, kulturalno-towarzyską, ekonomiczną, wychowawczą. Natomiast Adamski rozróżnia funkcje rodziny dzieląc je na dwie perspektywy: rodzinę jako grupę społeczną oraz rodzinę jako instytucję społeczną. W perspektywie instytucjonalnej będą to następujące funkcje: prokreacyjna, ekonomiczna, opiekuńcza, socjalizacyjna, stratyfikacyjna; natomiast w perspektywie grupy społecznej: małżeńska, rodzicielska, braterska. Dom rodzinny jest miejscem, gdzie dziecko doświadcza pierwszej socjalizacji – uczy się rozumienia dobra i zła oraz jego rozróżniania; uczy się pierwszych relacji, poznaje wzorce prawidłowego nawiązywania kontaktów społecznych. Dziecko poprzez funkcjonowanie w rodzinie nabywa własny system wartości, kształtuje swoje postawy wobec ludzi i świata, kształtuje swoją osobowość.

Jest takie powiedzenie „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, które mówi nam o tym, że doświadczenia i wiedza zdobyta w okresie młodości, kształtuje nasz światopogląd, decyduje o naszych zachowaniach i cechach osobowości. Jeśli nie przekażemy naszym dzieciom zdrowych wzorców i społecznie akceptowalnych norm pewnych zachowań, to w późniejszym okresie dorośli już ludzie będą przejawiać różne dysfunkcje społeczno-emocjonalne.

Dysfunkcjonalna rodzina to nie tylko taka, w której wódka leje się strumieniami

Dysfunkcjonalność rodziny polega na jej nieprzystosowaniu do pełnienia swoich funkcji, które zaspokajają podstawowe potrzeby jej członków a przede wszystkim dzieci, tj.: potrzeby miłości, bliskiego kontaktu, zrozumienia i wymiany uczuć, przynależności oraz potrzeby uznania i samorealizacji.

Bradshaw definiuje dysfunkcjonalną rodzinę następująco: „Rodzina dysfunkcjonalna jest stworzona przez dysfunkcjonalne małżeństwo, takie małżeństwa zaś tworzą dysfunkcjonalne osoby, które odnajdują się wzajemnie i żenią ze sobą. Jednym z tragicznych faktów jest to, że osoby dysfunkcjonalne prawie zawsze znajdują inną osobę, która działa albo na tym samym, albo na większym poziomie dysfunkcji”. Autor wskazuje tym samym, że dysfunkcjonalność rodziny jest zakorzeniona i wielopokoleniowa, czyli przekazywane są z pokolenia na pokolenia pewne stereotypy, wzorce zachowań, style przywiązania. To sprawia, że rodzina krąży w błędnym kole, z którego ciężko się wydostać bez odpowiedniej pomocy i wsparcia. Jeśli przyjrzymy się poszczególnym cechom dysfunkcyjności tych rodzin, zauważymy, że nie są to tylko rodziny z problemem alkoholowym i skrajną formą przemocy. Do tych cech należy: brak intymności; zakorzenione poczucie wstydu (dzieci wstydzą się swojego pochodzenia); mają głęboko utrwalone, sztywne role (kobiety do garów, mężczyźni do pracy); nie są jasne granice pomiędzy członkami rodziny, wręcz czują się współzależni w odczuwaniu emocji; członkowie nie zaspokoją swoich indywidualnych potrzeb, co wynika z braku umiejętności dbania o siebie i indywidualność, stąd też w tego typu rodzinach istnieje pewien poziom złości i depresji; system komunikacji polega na otwartym konflikcie – członkowie nie potrafią rozmawiać; najważniejsze jest zaspokajanie potrzeb systemu – potrzeby jednostek są odrzucane, ponieważ inaczej system nie może funkcjonować – dlatego tak ciężko jest opuścić taką rodzinę; panują sztywne, niezmieniające się zasady, jak np. silna kontrola, perfekcjonizm i oskarżanie; charakterystyczne są tzw. tajemnice poliszynela – niekiedy oparte na kłamstwie, które utrzymują rodzinę; w tych rodzinach zaprzecza się konfliktom, co daje wrażenie radzenia sobie z sytuacją; poszczególni członkowie odrzucają własne granice, co służy podtrzymaniu systemu rodziny.

W rodzinie zdrowej rodzice wspomagają dziecko w prawidłowym rozwoju i osiąganiu prawidłowych efektów wychowawczych. Natomiast w rodzinie zaburzonej rodzice nie są w stanie poradzić sobie z problemami a sytuacja życiowa zdaje się ich przerastać. W związku z tym nie potrafią zaspokoić potrzeb potomstwa, w wyniku czego dzieci zmuszone są radzić sobie same. Zwróćmy uwagę na fakt, że dysfunkcjonalność dotyczy całej rodziny a nie tylko jednego z jej członków. Jeśli przyjrzymy się funkcjonowaniu rodziny dysfunkcjonalnej, dostrzeżemy złożoność czynników nakładających się na jej funkcjonowanie. Ten schemat funkcjonowania charakterystyczny jest dla rodzin borykających się z uzależnieniem, z problemem osadzenia jednego z członków rodziny, czy mierzących się z przemocą w jakiejkolwiek jej formie. Tego typu funkcjonowanie jest zarówno charakterystyczne dla rodzin patologicznych – gdzie jest widoczny problem np. prostytucji, uzależnienia, przemocy, biedy; ale również dla rodzin wysoko funkcjonujących, gdzie na pierwszy „rzut oka” nie widać problemu.

Wpływ traumatycznych relacji na dalsze życie

Rodzice powinni rozkładać nad swoimi dziećmi parasol bezpieczeństwa. Kiedy tak się nie dzieje, dziecko staje przed różnymi zagrożeniami, czyhającymi na nie w związku z brakiem poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa. Kawula wskazuje, że dysfunkcjonalność występuje w tych rodzinach, w których rodzice „zamiast dziecko wspierać i ochraniać, ignorują je albo atakują za to, że takie właśnie jest. W efekcie tych działań dzieci rozwijają w sobie nieprawidłowe cechy samozachowawcze, aby nie zwariować, zachowując wiarę w to, że rodzice zawsze mają rację. Przystosowują i przebudowują swój świat umysłowy, aby nie ulec niszczycielskiej sile wpajanego poczucia własnej bezwartościowości i wstydu płynącego z doznawanego poniżenia”. Relacja pomiędzy rodzicami a dzieckiem jest niezwykle ważna, dla późniejszego rozwoju dziecka oraz wpływa na późniejsze relacje nawiązywane przez dziecko, czyli można powiedzieć, że pierwsza relacja jaką jest relacja rodzic-dziecko, wpływa na każdą kolejną relację zawieraną przez dziecko, jako jej pierwotny wzorzec. Dziecko w pierwszej swojej relacji, tworzy pewne mechanizmy i wzorce przywiązania, w związku z czym rzutuje to na jego kolejne związki. Bowlby określił przywiązanie jako „pewną formę zachowania, które prowadzi osobę do osiągnięcia lub utrzymania bliskości do pewnej innej wyróżnionej i preferowanej jednostki, spostrzeganej zazwyczaj jako silniejszej i/lub mądrzejszej”.

Bowlby był prekursorem badań nad przywiązaniem i jego znaczeniem w życiu człowieka. Ainsworth w oparciu o koncepcję Bowlby’ego, postanowiła zbadać przebieg kontaktów między dzieckiem a opiekunem. Na podstawie swoich obserwacji, wyodrębniła trzy style przywiązania: przywiązanie bezpieczne i dwa style pozabezpieczne, które oceniła za pomocą procedury „nieznana sytuacja”. Opracowana procedura dotyczyła dzieci pomiędzy 12 a 18 miesiącem życia. Pierwszy model przywiązania powstaje na podstawie bezpiecznej relacji utworzonej między dzieckiem a matką, przy pomocy wrażliwości i dostępności matki, gdy dziecko sygnalizuje o swoich potrzebach. Styl bezpieczny sprzyja równowadze emocjonalnej, co owocuje w późniejszym okresie życia człowieka poprzez otwartość na przyjmowanie nowych informacji, zwiększając tym samym podatność na uczenie się i zmianę (Gawda, Czubak, 2012). Natomiast dwa pozostałe modele zostały zaaranżowane w warunkach laboratoryjnych, gdzie dziecko przebywało na zmianę z matką, obcą osobą, samo, itd. Podstawą do zakwalifikowania dziecka do jednego z trzech stylów przywiązaniowych, była jego reakcja. Ainsworth przy pomocy tego badania opisała poszczególne style: styl bezpieczny – charakteryzuje się dużym zaufaniem dziecka do opiekuna, sprzyja swobodnemu oraz bezpośredniemu ujawnianiu swoich potrzeb związanych z ochroną i komfortem; styl pozabezpieczany-lękowo-ambiwalentny – cechujący się poczuciem niepewności co do dostępności opiekuna, obniżonym poczuciem bezpieczeństwa, lękiem przed rozstaniem, doświadczaniem ambiwalentnych uczuć w sytuacji obecności matki; styl pozabezpieczny-unikający ukształtowany jest przez niedostępność obiektu przywiązania w obliczu zagrożenia, uruchamianiem mechanizmów obronnych, mających na celu uchronienie się od poczucia zranienia; charakteryzuje się brakiem walki oraz czasami brakiem negatywnych emocji w sytuacji rozłąki (Friedrich, 2015). W 1990 r. został zaproponowany przez Mein czwarty styl przywiązania, który najbardziej sprzyja rozwojowi zaburzeń oraz kształtowaniu się zachowań przemocowych i agresywnych. Jest to styl pozabezpieczany – zdezorganizowany (zachowanie dziecka w sytuacji nieznanej: oszołomienie, zagubienia, obawa, przeciwstawne wzorce zachowań). Osoby, u których dominują pozabezpieczne style przywiązania, występuje zniekształcenie odbieranych informacji w kierunku zakorzenionych schematów, przekonań, które są powiązane z poczuciem własnej bezwartościowości, zależnością i brakiem zaufania. Według wielu zwolenników teorii przywiązania, dominuje przekonanie, że pozabezpieczne style przywiązania prowadzą do różnych patologii, doprowadzając do zniekształceń poznawczych, mechanizmów asymilacyjnych i podtrzymywania schematów, co wpływa na relacje interpersonalne. Związki między psychopatologią a pozabezpiecznymi stylami przywiązania można opisać na podstawie czterech aspektów: pierwszy – formy przywiązania wpływają na rozwój struktur poznawczo-afektywnych, które reprezentują relacje i wpływają na utrwalanie tendencji do odczuwania konkretnych uczuć; drugi – wpływają na organizację neuronalną; trzeci – patologiczne formy przywiązaniowe są niejako gruntem dla rozwoju zaburzeń w późniejszym okresie życia jednostki; czwarty – rodzaj przywiązania ma wpływ na ukształtowanie procesów motywacyjnych i na socjalizację (Gawda, Czubak, 2012). Unikający styl przywiązania oraz styl zdezorganizowany są szczególnie dysfunkcjonalne, istnieje wiele korelacji pomiędzy wyróżnionymi stylami przywiązania a rozwojem zaburzeń emocjonalnych, czy osobowości. Ten model przywiązania koreluje dodatnio z PTSD, gdzie styl przywiązania predysponuje do powstania dysfunkcji emocjonalnych. Style przywiązania mają istotny wpływ na kształtowanie kompetencji społecznych, gdzie ważnym czynnikiem warunkującym jest osobowość i umiejętność nawiązywania kontaktów interpersonalnych. Według DSM-IV-TR zaburzenia osobowości są trwałymi wzorcami wewnętrznych doświadczeń i zachowań człowieka, które odbiegają od kulturowo umownych norm i oczekiwań. Ujawniają się one w co najmniej dwóch z następujących obszarów: poznawczego, afektywnego, interpersonalnego i kontroli impulsu, dlatego można przyjąć, że wzorce osobowości i przywiązania korelują ze sobą dodatnio (Gawda, Czubak, 2012).

Nieadaptacyjne style przywiązania i ich wpływ na kształtowanie się osobowości

Osoby przejawiające zaburzenia osobowości doświadczają nieadaptacyjnych dla nich emocji, gdzie pojawia się problem w kontrolowaniu ich, wchodzą w dysfunkcyjne relacje oraz mają tendencję do odbierania w zniekształcony sposób siebie i innych. Doprowadza to do zachowań, które utrudniają wykształcenie się zdolności adaptacyjnych, co uniemożliwia zaadaptowanie się do środowiska społecznego. Istnieją badania wykazujące zależności pomiędzy przywiązaniem lękowym a paranoicznym, zależnym, unikającym, borderline i antyspołecznym zaburzeniem osobowości. Z kolei unikowy styl przywiązania współwystępuje z narcystycznym zaburzeniem osobowości oraz z osobowością z pogranicza, zależną, schizoidalną, paranoidalną i antyspołeczną (Gawda, Czubak, 2012). Według badań nad zależnościami pomiędzy zaburzeniami osobowości a stylami przywiązania Lyddona i Sherry z 2001 r. wynika, że style przywiązania lękowy i odrzucający są powiązane z antyspołeczną, narcystyczną i schizotypową osobowością, gdzie kluczowym powiązaniem między tymi zaburzeniami jest negatywne wartościowanie innych oraz wahającym się pomiędzy negatywnym a pozytywnie obronnym wartościowaniem siebie. U osób przejawiających odrzucający styl przywiązania, można zaobserwować powiązania między antyspołecznym zaburzeniem osobowości, co jest związane z umniejszaniem znaczenia obiektu przywiązania lub relacji z nim związanych. Osobowość narcystyczną charakteryzują zachowania wskazujące na silną potrzebę aprobaty i podziwu, wyolbrzymione poczucie własnej wartości oraz nieumiejętność interpretowania emocji innych. To wskazuje na wytworzenie struktur obronnych osobowości narcystycznej, gdzie wielkościowe self zostało wytworzone na potrzeby obrony przed okrucieństwem świata a dokładniej przed atmosferą nieustannego oceniania w domu rodzinnym. Zdezorganizowany styl przywiązania jest charakterystyczny dla osobowości borderline, cechującą się niestabilnością. Jest to wynikiem doświadczenia traumatycznego lęku w dzieciństwie, związanego z niestabilnością i przewidywalnością w relacji z obiektem.

Nieadaptacyjne style przywiązania mogą przyczyniać się do zwiększonej tendencyjności do popełniania przestępstw

W ocenie Kohlberga jednego z przedstawicieli nurtu behawioralno-poznawczego, perspektywa społeczno-moralna odpowiada poziomowi rozwoju moralnego, określając: sposób rozumienia przez jednostkę społecznych sytuacji, stopień uświadomienia sobie przez nią obowiązujących reguł społecznych i moralnych wartości oraz umiejętność kierowania się nimi, a także zdolność do przyjęcia i uwzględnienia przy podejmowaniu decyzji punktów widzenia innych osób oraz dobra społecznego. Poziom myślenia według autora można powiązać z zachowaniem w sytuacjach społecznych, według niego najniższy poziom moralny jest prezentowany przez dzieci, natomiast jeśli chodzi o dorosłe osoby, które prezentują najniższy poziom moralny, wskazuje to na występowanie zaburzenia rozwoju moralnego. Najczęściej są to osoby skłonne do popełnienia przestępstw. Takie osoby prezentują również zachowania agresywne i przemocowe. Kohlberg uważał, że agresja jest powiązana z egocentryzmem oraz niedojrzałością moralną, dodatkowo wiążą się z deficytami społecznymi. Osoby agresywne nie biorą pod uwagę emocji i cierpienia drugiego człowieka, dodatkowo przerzucają odpowiedzialność za własne zachowanie osobie, która doświadcza od agresywnej jednostki wrogiego traktowania. W przypadku zaburzeń osobowości agresja występuje jako mechanizm regulujący, który można podzielić na cztery typy:

– zachowania agresywne reaktywne (agresja sytuacyjna) – uwarunkowane przez czynniki zewnętrzne;

– zachowania agresywne stymulujące – forma agresji, będąca wyuczonym wzorcem zachowań, polega na zapewnieniu sobie odpowiedniej stymulacji, której źródłem są zachowania agresywne oraz skutki tego typu działań (cierpienie innych, zadanie bólu drugiej osobie) przez co nabierają wartości gratyfikacyjnej i poprzez wzmocnienie dodatnie stają się potrzebą jednostki;

– zachowania agresywne rozładowujące – stanowią reakcję na nadmierną stymulację, służą redukcji wzmożonej aktywacji, przez silne wzmocnienie dodatnie, szybko następuje etap gratyfikacji.

– zachowania agresywne manipulacyjne – służą odzyskaniu, podtrzymaniu lub zwiększeniu kontroli nad otoczeniem, oraz utrzymaniu własnej wartości kosztem innych osób (Jakubik, 2003).

W klinicznej koncepcji kluczowe znaczenie ma konsolidacja tożsamości, która zostaje wytworzona w wyniku relacji z uzewnętrznionym obiektem. Niedokładna integracja dobrego i złego obiektu zaburza prawidłowe rozwijanie się struktur psychologicznych, dzięki którym powinno dochodzić do integracji impulsów agresywnych z pozostałymi systemami motywacyjnymi. W przypadku patologicznej tożsamości oraz fragmentaryzacji Ja, łączy się to z niestabilnym i spolaryzowanym, nierealistycznym obrazem siebie i innych. W zaburzeniach osobowości ważnym aspektem predysponującym zachowania przemocowe lub agresywne są deficyty związane z nieprawidłowym rozwojem struktury „ja”, zniekształconym obrazem self, oraz fragmentaryczne lub skonsolidowane na poziomie wskazującym na patologię osobowości, poczucie tożsamości. Osoby zaburzone osobowościowo nie są zdolne do reorganizacji struktury Ja, co w konsekwencji prowadzi do fragmentaryzacji osobowości, czyli skrajnie zawyżonej lub zaniżonej samooceny i poczucia własnej wartości. Zaburzone jednostki próbują chronić się przed brakiem spójności Ja i rozpadem struktur osobowości, stosując mechanizmy obronne oraz rozładowujące, tj. odreagowanie – najczęściej w formie agresji fizycznej lub werbalnej. Doświadczają deficytów powiązanych również z brakiem poczucia bezpieczeństwa, zniekształceniom postrzegania świata, norm i społeczeństwa. Jednostki zaburzone mają problem z identyfikacją emocji własnych i cudzych, nie są zdolne do modulowania emocji, wyrażania ich w sposób akceptowalny społecznie, mają tendencje do gwałtownych i impulsywnych wyładowań emocjonalnych, gdzie poprzez sztywność myślenia, utrwalane są nieakceptowalne społecznie wzorce zachowań. Jakubik zwraca uwagę na poszczególne aspekty, które wpływają na niedorozwój struktury ja: aspekty treściowe – nieobiektywny, życzeniowy obraz świata i siebie; aspekty formalne – niestabilność i sztywność nie pozwalająca na integrowanie nowych napływających informacji i reorganizacji struktury, niska złożoność; funkcjonalne – słabe poczucie tożsamości, zaburzenie poczucia własnej wartości, nieadekwatna samoocena i brak poczucia kontroli. Doznawany wtedy przez jednostkę afekt ma intensywny, gwałtowny charakter, jest słabo modulowany i dominują w nim negatywne stany emocjonalne, skłonność do agresji, dominacja do stosowania mechanizmów obronnych tj. dysocjacja czy rozszczepienie. W patologicznej strukturze osobowości pojawia się niepowodzenie w integracji trzech systemów motywacyjnych (seksualnych, zależnościowych i agresywnych) i współwystępujących z nimi określonych pragnień, lęków i fantazji. W zaburzonej osobowości może wtedy dominować jedna z dwóch motywacji – seksualna prowadząca do rozhamowania i nadmiernego zainteresowania sferą seksualną, lub agresywna prowadząca do patologicznej agresji. Najczęściej występującymi zachowaniami agresywnymi u osób z zaburzeniami osobowości, są zachowania o charakterze manipulacyjnym, gdzie na ich utrwalenie wpływają następujące czynniki: niedorozwój struktury ja, stopień zapotrzebowania na informacje potwierdzające, nieprawidłowy przebieg procesu socjalizacji, który stwarza realne warunki do wytwarzania się agresywnych wzorców zachowań, słabość innych mechanizmów przystosowawczych, brak możliwości uczenia się innych sposób radzenia sobie i rozwiązywania problemów (Jakubik, 2003). Osoby z zaburzoną osobowością są skłonne do popełniania brutalnych przestępstw, tj. gwałt, morderstwo oraz późniejsze prowadzenie pewnego rodzaju gry z organami ścigania podczas śledztwa w celu manipulowania np. dowodami czy całą sprawą (Gulla, 2020).

Zaburzenia osobowości powstają “w wyniku zakłócenia lub niemożności realizacji podstawowych jej właściwości, takich jak: otwartości, aktywności, zdolności do samoorganizacji, samoregulacji i sterowania, teleonomiczności i zdolności uczenia się” (Pastwa-Wojciechowska, 2008). Zarówno w zaburzeniach osobowości borderline, w osobowości narcystycznej czy dyssocjalnej, można wskazać za kluczowy niedorozwój struktur w obszarze poznawczym, co prowadzi do przewagi funkcjonalnej mechanizmów emocjonalnych, dlatego też można zaobserwować mniejszą zdolność do samokontroli wśród jednostek zaburzonych osobowościowo. Samokontrola polega na umiejętności podporządkowania różnych, często sprzecznych dążeń, potrzeb czy impulsów, których źródłem mogą być mechanizmy regulacyjne wypracowane w obrębie systemu poznawczego. W zaburzeniach osobowości a w szczególności w osobowości dyssocjalnej, czy borderline jednym z kryteriów diagnostycznych jest impulsywność, która wpasowuje się poniekąd w rozpoznanie zaburzenia.

Antyspołeczne zaburzenie osobowości kształtuje się najczęściej u osób wywodzących się ze środowiska powodującego nieprawidłową socjalizację. Seligmann podkreśla, że rozpoznanie tego zaburzenia opiera się na kryteriach behawioralnych, czyli takich, gdzie występują zachowania dewiacyjne w przestrzeni społecznej. Osoba z zaburzeniem antyspołecznym stawia swój system wartości ponad innych, przez co narusza normy społeczne, dążąc do osiągania własnych celów, oszukując lub manipulując innymi. Są to osoby impulsywne, skłonne do działań agresywnych, są popędliwe i pobudliwe (Gulla, 2020). Osobowość antyspołeczna charakteryzuje się również niezdolnością do tworzenia trwałych relacji, przewagą działań na poziomie popędowym, wyrażanie nieprzystosowania społecznego poprzez zachowania przestępcze, wysoką nieodpowiedzialnością, relacje są krótkotrwałe i pozbawione są intymności (Gawda i Czubak, 2020). W przebiegu tego typu zaburzeń osobowości, charakterystyczne są nierozwinięte schematy wzajemności, natomiast w znacznym stopniu nasilone są schematy wrogości, drapieżności i bezwzględności. W antyspołecznym zaburzeniu osobowości dominują zachowania niezgodne z społecznie ustanowionymi normami, odgórnie przyjętymi prawami, które prowadzą do wyrządzania krzywdy innym. Występują zachowania agresywne, przemocowe, różne formy manipulacji, oszustwa. Ponadto dominujące są również autodestrukcyjny sposób funkcjonowania, niewielkie osiągnięcia w porównaniu do posiadanych zdolności intelektualnych, porzucanie dotychczasowych osiągnięć lub niszczenie ich bez uzasadnionej przyczyny. Zaburzenie antyspołeczne osobowości charakteryzuje się przede wszystkim szkodliwością czynów antyspołecznych oraz trudny do jednoznacznej interpretacji charakter zachowań przekraczających normy społeczne (Gulla, 2020). Dodatkowo antyspołeczne zaburzenie osobowości poprzez związki z przestępczością, łączy się z agresją i przemocą (Pastwa-Wojciechowska, Kaźmierczak, 2018). Badanie (Harpun, Hakstian, Hare, 1991) wskazało na wysoką korelację dodatnią pomiędzy czynnikami emocjonalno-interpersonalnymi a cechami zaburzenia osobowości narcystycznej oraz pomiędzy czynnikami społecznymi a cechami zaburzenia osobowości antyspołecznej. Blair próbując zintegrować pojęcie psychopatii, zaproponował model Violence Inhibitor Mechanism (VIM), gdzie zwrócił uwagę na predyspozycje pojawiania się zachowań antyspołecznych i impulsywnych, czyli cech psychopatii z poziomu behawioralnego, już na etapie wczesnodziecięcych i kontynuację ich w życiu dorosłym. Zachowania agresywne implikują dodatnio z komponentami emocjonalnymi, czyli z nieobecnością empatii, brakiem poczucia winy, niewrażliwością. Blair zaproponował rozważenie psychopatii w kontekście rozwojowym, chociażby ze względu na ujawniane predyspozycje do antyspołecznych zachowań już w okresie wczesnodziecięcym.

Osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości przejawiają się wielkościowym myśleniem o sobie, egocentryzmem i są przekonane o swojej szczególności. Natomiast tak naprawdę są wyjątkowo kruche i charakteryzuje je niepewne poczucie własnej wartości (Morrison, 2016). Są w stanie odczuwać jednocześnie wewnętrzną pustkę i niedostymulowanie, co powoduje podejmowanie działań ryzykownych. Osoby narcystyczne nie potrafią zauważyć emocji innych osób, brakuje im umiejętności rozumienia, empatii, współczucia, charakteryzuje się płytkością uczuciową, arogancją, skłonnością do zazdrości i zawiści. Kernberg w swojej koncepcji „złośliwego narcyzmu” porównał te zaburzenie do złośliwego nowotworu, który niszczy swojego żywiciela (Kernberg, 2002). Najczęściej osoby narcystyczne stosują tzw. otwartą wrogość, która jest powiązana z różnymi pozornie racjonalnymi uzasadnieniami, wyjaśnieniami, często jest argumentowana potrzebami prospołecznymi, które służą zaspokojeniu potrzeby podziwu i uznania. Agresja najczęściej jest pośrednia, rozładowywana na wiele sposobów, m.in. przez znaczny wysiłek fizyczny, a ujawniana wprost dopiero, gdy stosowane formy redukcji napięcia zawodzą. Wtedy osoby narcystyczne kierują się silnymi, rozlanymi emocjami jak nienawiść, wściekłość, które są powiązane z idealizowaniem siebie i próbą przerzucenia odpowiedzialności za swoje zachowanie na osobę doświadczającą agresji i przemocy z ich strony. Osb narcystyczne mogą kierować się w życiu wściekłością, wrogością, nienawiścią i potrzebą zemsty, wyznaczając sobie w ten sposób nowy celi. Arogancja jest związana również z zazdrością, natomiast autorytaryzm i nadwrażliwość na odrzucenie oraz krytykę, prowadzą do gwałtownej przemocy i agresji (Gulla, 2020). Gwałtowne reakcje osób narcystycznych są odpowiedzią na uraz narcystyczny, który wynika z kruchego i niestabilnego ego.

Osoby z zaburzeniami z pogranicza charakteryzują się problematyką dotyczącą regulacji emocji, gdzie regulacyjne funkcje osobowości są nieefektywne i zawodne, ponadto sprzyjają one nieadaptacyjnym schematom poznawczym, dysfunkcjonalnemu funkcjonowaniu, burzliwym przeżywaniu i impulsywnością. Charakterystyczne dla osób z borderline są trudności w kontroli złości, które charakteryzują się gwałtownością. Dodatkowo osoba z pogranicza doświadcza częstej zmienności nastroju, kryzysów psychicznych, w których występuje skłonność do nadużywania substancji odurzających, tendencje autoagresywne oraz samobójcze, skłonność do podejmowania wysokiego ryzyka. Takie osoby oscylują między stanami depresyjnymi a napięciem, lękiem, złością i gniewem. W relacjach głównym problemem jest nieumiejętność przywiązania się, lęk przed porzuceniem. Osoby z borderline mają tendencję do nadmiernej idealizacji występującej naprzemiennie z dewaluacją partnera lub innych osób, z którymi wytworzą chociaż powierzchowną więź. Takie jednostki są niestabilne nie tylko w relacjach, ale w każdym obszarze funkcjonowania.

Kolejnym problemem jest nieumiejętność liczenia się z konsekwencjami swoich działań. W sytuacjach szczególnie trudnych, jednostki z borderline mają tendencje do stosowania mechanizmu dysocjacji (Gulla, 2020). Zachowania agresywne i autoagresywne u osób z pogranicza mają służyć zwróceniu na siebie uwagi otoczenia, wyrażeniu swojego bólu, wołaniu o pomoc i opiekę, rozładowaniu napięcia. Jednak zawsze z takimi zachowaniami związane jest ryzyko wyrządzenia szkody sobie lub komuś.

Kilka słów o empatii

Empatia według Strusa to „mechanizm emocjonalny na podłożu, którego człowiek realizuje swoje genetycznie uwarunkowane skłonności altruistyczne czy szerzej moralne”, dodatkowo jest to „zdolność do reagowania emocjonalnego w odpowiedzi na stany emocjonalne innych osób”. Pomimo tego, że „rozwija się w ciągu życia jednostki przy istotnym udziale czynników wychowawczych, to ma podłoże biologiczne i wrodzone” (2012, s.124-125). Empatia jest zdolnością do rozumienia stanów emocjonalnych innych osób i własnych, jest umiejętnością dzielenia się przeżyciami z innymi. Jest ważna w nawiązaniu relacji interpersonalnych. Istnieją trzy podstawowe aspekty empatii: uczuciowa reakcja na inną osobę, aczkolwiek nie zawsze jest to równoznaczne z współdzieleniem stanu emocjonalnego; poznawcza zdolność do przyjęcia perspektywy innej osoby; adekwatne mechanizmy samokontroli i samoregulacji, które odpowiadają za modulację stanu emocjonalnego. U osób z zaburzeniami z pogranicza badania neurobiologiczne wskazują na nadmierną wrażliwość układu limbicznego, w szczególności jąder migdałowatych. Dodatkowo obrazują obniżoną aktywność kory przedczołowej. Z tych powodów funkcjonowanie poznawcze i emocjonalnie u tych osób może być zaburzone, co jest istotne w przypadku empatii. Analizując podane przez Kernberga propozycje diagnostyczne dla tego zaburzenia, tj.: zaburzenia integracji ego, stosowanie prymitywnych mechanizmów obronnych, problematyka związana ze stałością, ciągłością obiektu, osób i rzeczy w swoim życiu, mechanizmy projekcji i identyfikacji projekcyjnej; można dostrzec ich związek z niedojrzałością poziomów empatii. Osoby z zaburzeniem typu borderline często reagują nad emocjonalnie, mają problem z kontrolą stanów emocjonalnych, ich reakcje mogą być często odbierane przez otoczenie jako przesadne. Podobnie w przypadku zaburzeń narcystycznych, osoby z tym zaburzeniem mają problemy z rozpoznawaniem cudzych potrzeb i emocji. W stosunku do problemów innych są pogardliwe, wrogo nastawione, niecierpliwe i raniące. Potrafią okazywać chłód emocjonalny, brak zainteresowania, zazdrość, arogancję, protekcjonalizm i lekceważący stosunek.

Zarówno w zaburzeniach typu borderline i narcystycznym zaburzeniu osobowości stwierdza się brak fundamentów dla rozwoju empatii, aczkolwiek w przypadku borderline wskazuje się bardziej na dysregulację większości aspektów emocjonalnych (Klatkiewicz, 2012). W przypadku antyspołecznego zaburzenia osobowości czy psychopatii wiele źródeł naukowych wskazuje na ujemne korelacje pomiędzy tym zaburzeniem a empatią. Analiza ta jest nacechowana wieloma złożonymi, co jest związane z wielowymiarowością empatii i psychopatii. Hipoteza deficytów empatii związana jest z emocjonalną nieresponsywnością i problematyką rozpoznawania cudzych emocji, jest to również powiązane z brakiem odpowiedzi fizjonomii osoby zaburzonej na dystres innych. Prowadzi to obniżenia empatii emocjonalnej i poznawczej. Cleckley za kluczowe uznał w rozpoznaniu psychopatii, problemy osób z tym zaburzeniem w związku z rozpoznaniem cudzych stanów emocjonalnych oraz trudności z interpretowaniem obserwowanych emocji. Dodatkowo osoby cierpiące na zaburzenie antyspołeczne nie współprzeżywają cudzego cierpienia, nie wykazują cech świadczących o umiejętności empatycznej troski o drugiego człowieka, natomiast są emocjonalnie zdystansowane, kontrolujące, mają problemy związane z samoregulacją i samokontrolą.

Jednym biegunem psychotyczności według Eysencka jest altruizm, uspołecznienie i empatia, natomiast drugim jest schizofrenia, psychopatia oraz przestępczość. Dodatkowo zachowania osoby psychotycznej są określane jako funkcjonowania przeciwko zasadom moralnym i społecznym. Jednostki z wysokim czynnikiem psychotyczności są: nonkonformistyczne, egocentryczne, chłodne emocjonalnie, wrogie, podejrzliwe, impulsywne. Cechują się również obniżoną zdolnością kontroli emocji, ogólnie obniżonym poziomem samokontroli, nie są zainteresowane potrzebami innych, wykazują się brakiem empatii i nastawione są antyspołecznie do otoczenia. Wysokie wyniki w wymiarze psychotyzmu wykazują przestępcy, osoby z zaburzeniami osobowości, które charakteryzują się ogólnie psychotycznym sposobem funkcjonowania. Według autora ich skrajne nasilenie psychotyzmu doprowadza do zachowań przestępczych, niezgodnych z odgórnie przyjętymi normami.

Zaburzenia antyspołeczne niejako „napędzają” do działań przestępczych ze względu na trzy deficyty psychiczne, które wyznaczają rozwój psychospołeczny u osób zaburzonych. Jednym z nich jest deficyt lęku będący defektem emocjonalnym i polegającym na braku przyswajania odruchów moralnych oraz na braku empatii i poczucia. Wskazuje to na zaburzenia w obrębie funkcjonowania moralnego i zaburzeniach sumienia moralnego. Następnym defektem jest deficyt uczenia się, w którym dominujące są impulsywne zachowania agresywne, gdzie jednostka nie zmienia swoich zachowań pod wpływem kary. Poważnym deficytem wskazującym na problemy moralne i te związane z sumieniem, są również upośledzone związki osoby zaburzonej. Relacje osób antyspołecznych opierają się tylko na możliwych korzyściach wyniesionych ze związków, które są płytkie, ze względu na deficyty w obrębie empatii. Kernberg charakteryzował zaburzenia osobowości w oparciu o skalę introwersji-ekstrawersji oraz stopień nasilenia agresji. W jego ujęciu narcystyczne zaburzenie osobowości przechodzi w narcyzm złośliwy, gdzie w wyniku patologicznego rozwoju struktur osobowości, jednostki mogą być przekonane o swojej wyższości i władczości. Dodatkowo nie wykazują cech charakterystycznych dla empatii i brakuje im zaangażowania w relacje interpersonalne, które służą im jedynie do zaspokajania własnych potrzeb. W relacjach mają tendencje do przypisywania innym, swoich nieakceptowalnych cech poprzez projekcje. To często doprowadza do wzrostu frustracji w relacjach, odczuwania gniewu w stosunku do osób w przypadku, których jednostka zaburzona stosuje dany mechanizm. Często wtedy, jednostki narcystyczne, odchodzą od takich osób, uznając relację z nimi za niepotrzebną i skupiają się na relacjach, z których mogą mieć jakieś profity (Wenta, Łątkowska, 2017). Według Kernberga osoby z zaburzeniem antyspołecznym stanowią agresywną odmianę narcyzmu, charakteryzującą się przede wszystkim brakiem lub znacznym deficytem superego. Ubytki w obrębie superego doprowadzają do zaburzeń w wewnętrznym systemie moralnym, doprowadzając do braku satysfakcji w sytuacji spełnienia własnych standardów. Charakterystyczne dla osób antyspołecznych są prymitywne mechanizmy obronne, które stosują ze względu na niższy poziom organizacji osobowości. Jednostki antyspołeczne odczuwają silną potrzebę bycia podziwianym i potrzebę dominacji, przez co zapewniają sobie poczucie bezpieczeństwa, bycia ważnym i kontroli. W większym nasileniu charakteryzuje się to poprzez projekcje własnej wrogości na innych, doprowadzając do postrzegania osób trzecich jako wrogich i zagrażających.

W przypadku zaburzeń osobowości typu borderline, podstawowym problemem jest brak kontroli emocji i impulsywne zachowania bez wyraźnych czynników wyzwalających. Dodatkowym problemem wydaje się być nieumiejętność radzenia sobie z doświadczanym lękiem, który nasila się w sytuacjach stresowych. Przez to jednostki zaburzone mogą zachowywać się kompulsywnie, impulsywnie i auto- lub destrukcyjnie. Podczas napadów złości lub lęku, osoby z tym zaburzeniem osobowości potrafią zachowywać się w sposób nieprzewidywalny, co może prowadzić do różnych sytuacji konfliktowych z udziałem osób z borderline. Jednostki z tym schorzeniem mają również tendencję do zachowań wykraczających poza normy społeczne ze względu na silną impulsywność, która eskaluje w sytuacjach nadmiernego lęku, stresu lub złości. Problemem jest również brak umiejętności tolerowania i modulowania silnych uczuć i emocji, co doprowadza do szybkiej ich eskalacji – zwłaszcza kiedy odbierają pewne sytuacje jako zagrażające dla ich poczucia własnej wartości lub w sytuacjach, kiedy czują się zagrożone np. porzuceniem ze strony partnera. Przyczyną tych problemów może być brak zdolności do samoukojenia, będąca konsekwencją, nieposiadania obrazu opiekuńczego opiekuna z dzieciństwa.

Podsumowanie

Wielu badawczy wskazuje na istnieje pewnych zależności pomiędzy stylami przywiązania a nieprawidłowo kształtującą się osobowością. Należy jednak pamiętać, że oprócz nieadaptacyjnych stylów przywiązania, do rozwijania się zaburzeń osobowości przyczynia się wiele innych czynników jak: czynniki społeczne, kulturowe, zdrowotne, osobowe etc. W związku z tym style przywiązania mogą przyczyniać się do rozwoju zaburzeń osobowości, ale nie muszą. Dla niektórych wychowywanie się w dysfunkcyjnej rodzinie będzie jednym z czynników determinujących powstawanie zaburzeń, dla innych dysfunkcjonalność, której doświadczają w rodzinnym domu przyczyni się do powstania PTSD, cPTSD, czy powstania zaburzeń lękowo-depresyjnych lub wycofania z życia społecznego. Wiele zależy od wsparcia społecznego i instytucjonalnego oraz od indywidualnych sposobów radzenia sobie. Pewne jest, że dysfunkcjonalna rodzina wpływa negatywnie na zachowanie, uspołecznienie i funkcjonowanie dziecka, przekazując mu niewłaściwe wzorce.


Bibliografia:

Adamski F. (2002). Rodzina: wymiar społeczno-kulturowy, Kraków

Bradshaw, J. (1998). Zrozumieć rodzinę, Warszawa

Bednarski, H. (2012). Przemoc w rodzinie jako przykład dysfunkcjonalności rodziny, „Mazowieckie Studia Humanistyczne”, t. 13, nr 1/2, s. 139

Friedrich, W. (2015). Diagnoza penitencjarna sprawców przestępstw. Resocjalizacja Polska, s. 43-54.

Friedrich, W. (2015). Przestępczość w kontekście uwarunkowań psychologicznych sprawców. Ogrody Nauki i Sztuki, 84-93

Gawda, B., Czubak, K. (2012). Style przywiązania a cechy zaburzeń osobowości. Studia Psychologica, s. 37-54.

Gawda, B., Czubak, K. (2020). Występowanie zaburzeń osobowości wśród więźniów a ich resocjalizacja. Resocjalizacja Polska, 259-272.

Gulla, B. (2020). Gniew, agresja i przemoc w wybranych zaburzeniach psychopatologicznych. Kraków: Uniwersytet Jagielloński. Biblioteka Jagiellońska.

Hare, R. (1983). Diagnostic of antisocial personality disorder in two prison population. American Journal of Psychiatry, s. 887–890.

Hare, R. (2021). Psychopaci są wśród nas. Znak literanova.

Jakubik, A. (1987): Zaburzenia osobowości. W: Dąbrowski, S., Jaroszyński, J., Pużyński, S. (red.). Warszawa: Psychiatria. PZWL. t. 1, 230-248.

Jakubik, A. (2002). Zaburzenia osobowości. W: Bilikiewicz, A., Pużyński, S., Rybakowski, J., Wciórka, J. (red.). Wrocław: Psychiatria. Urban; Partner, t. 2, 583- 616

Jakubik, A. (2006). Diagnostyka osobowości dyssocjalnej. Studia Psychologica, s. 237- 248. Kawula S., Brągiel J., Janke A.W. (2007). Pedagogika rodziny. Obszary i panorama problematyki, Toruń

Kawula, S. (1999). Człowiek w relacjach socjopedagogicznych. Szkice o współczesnym wychowaniu, Toruń, s. 134

Kernberg, O. (1975). Borderline Conditions and Pathological Narcissism. New York: Aronson.

Kernberg, O. (1984). Severe Personality Disorders: Psychotherapeutic Strategies. New Haven: Yale University Press.

Kernberg, O. (2002). Narcystyczne zaburzenia osobowości. Piąte sympozjum psychoanalityczne. Narcyzm – aspekt kliniczny. Kraków: UJ.

Klatkiewicz, A. (2012). Poznanie społeczne u osób z zaburzeniem osobowości z pogranicza. Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego: Poznań.

Lyddon, W. i Sherry, A. (2001). Developmental personality styles: An attachment theory conceptualization of personality disorders. Journal of Counseling; Development, s. 405 414

Pastwa-Wojciechowska, B. i Kaźmierczak, M. (2018). Między empatią a psychopatią, czyli moralni nieskuteczni czy skuteczni niemoralni. Nauka, 105-127.

Pastwa-Wojciechowska, B. (2008). Samoregulacja i samokontrola a psychopatyczne zaburzenia osobowości. Czasopismo Psychologiczne.

Rode, D., Dudała, K., Kabzińska, J. i Zalewska-Łunkiewicz, K. (2020). Kliniczna psychologia sądowa. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN

Wenta, A., Łątkowska, N. (2017). Osobowość narcystyczna i psychopatyczna jako przejawy psychopatologii społecznej. Miscellanea Anthropologica et Sociologica, s. 175-194.